|
31-letni Mateusz D., pracujący jako parkingowy, zaginął 24 listopada 2025r. Spokojny, unikający konfliktów, uczciwy i obowiązkowy chłopak.
Wkrótce po zaginięciu do mamy Mateusza, wysłano z telefonu ofiary sms-a z żądaniem 100 tys. zł okupu w zamian za uwolnienie mężczyzny. Jak później ustalono, wiadomość wysłał 19-letni Alan G., współlokator Mateusza.
Kilka dni później poćwi@rtowane ciało Mateusza odnaleziono w Parku Kultury i Wypoczynku w Słupsku, w pobliżu pomnika Jana Pawła II.
Sekcja zwł*k wykazała, że mężczyzna zmarł w wyniku pięciu ran kłutych zadanych nożem w okolicę serca. Według ustaleń śledczych, ciało zostało poćwi@rtowane w łazience przy użyciu noży kuchennych. Następnie fragmenty ciała, sprawca zapakował w worki i zaniosł do parku w walizce. Sam wykopał dół, umieścił tam ciało. Łopatę wyrzucił a walizkę spalił.
Prokuratura potwierdziła, że podejrzany był wcześniej leczony psychiatrycznie, co potwierdził również jego dziadek. Kluczowe w śledztwie okazały się materiały znalezione w telefonie Alana. Okazało się, że Alan G. nagrywał przebieg zdarzeń, zrobił zdjęcia oraz nagranie wideo. I to właśnie dzięki nim policja odtworzyła przebieg zbrodni.
Podejrzany przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia. Z jego relacji wynika, że motywem działania był rabunek rzeczy należących do ofiary.
Alan G. usłyszał zarzuty zab@jstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz zbezczeszczenia zwł@k, a także usiłowania wymuszenia rozbójniczego i fałszywego zawiadomienia o przestępstwie. Sąd Rejonowy w Słupsku zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Za zarzucane czyny grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
ja mam inne pytanie czemu oni zawsze maja na imie Alanek?
|