Sąsiad nie cierpi jej psa, taranuje Annę furtką i ciałem. W odpowiedzi na skargę, zarząd wspólnoty mieszkaniowej oświadcza: 'Nie uczestniczymy w konfliktach osobowych'. Ochroniarz: - Kazali mi prowadzić dziennik oddawania moczu na osiedlu. Uwzięli się na nią. |