„Proszę już nie przeszkadzać” – mówi Donald Tusk do Karola Nawrockiego,
gdy rząd ponownie przyjmuje ustawę o kryptowalutach. W ubiegłym tygodniu prezydent ją zawetował.
Ustawa o kryptowalutach miała m.in. przeciwdziałać przepływowi środków od rosyjskich służb do opłacania agentury i akcji dywersyjnych, o czym Tusk opowiadał w piątek podczas niejawnego posiedzenia Sejmu.
„Dobierałem słowa bardzo ostrożnie, ale sprawa jest tak paskudna jak nigdy od 1989 r. w Polsce. Mamy do czynienia z bardzo groźnymi zjawiskami, gdzie są rosyjskie pieniądze, mafia. To nie są moje wyobrażenia, tylko wynik operacji i śledztw” –
mówił premier, gdy głosami posłów PiS i Konfederacji Sejm nie odrzucił prezydenckiego weta.
Premier wspomniał zresztą, że ustawa zablokowana została „przez tych, którzy są jakoś blisko tych spraw”. Szerzej o sprawach łączących polityków polskiej prawicy z Zondacrypto – największą w naszej części Europy giełdą kryptowalut –
pisze Wojciech Czuchnowski.
Zondacrypto organizowała Polsko-Amerykański Szczyt Strategiczny odbywający się podczas pierwszej wizyty prezydenckiej Karola Nawrockiego w USA. Szczyt relacjonowała wówczas TV Republika, a podczas transmisji logo giełdy niemal nie znikało z ekranu. Czuchnowski przypomina, że z bańką kryptowalutową silnie powiązany był też Andrzej Duda, który po odejściu ze stanowiska podpisał prywatną umowę z fintechem ZEN.com – ważnym sponsorem Kanału Zero, gdzie Duda ma swój program.
„Stan rzeczy jest dziś następujący: prezydent Karol Nawrocki broni wetem wolnej amerykanki na rynku kryptowalut, były prezydent Andrzej Duda zasiada w radzie nadzorczej jednej z firm dealujących kryptowalutą, a przewodniczący Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz jednoosobowo wiąże komitet z Zondacrypto” –
podsumowuje Radosław Leniarski, łącząc aferę kryptowalutową ze światem sportu, a więc i wielkich pieniędzy.
Od polityki przejdźmy do muzyki.
Dziennikarze „Wyborczej” wybrali najważniejsze polskie płyty roku.
„Spodziewałem się w tym zestawieniu wysokich pozycji płyt z nowym polskim jazzem/nie-jazzem. Przyznaję jednak, że całe podium dla nich mnie zaskoczyło” – pisze Jarek Szubrycht, który „nie posiada się z radości”, że płyty takie jak ta zwycięska są słuchane i doceniane. Jakie „jazzowe/nie-jazzowe” zespoły na podium się znalazły? Trzeba sprawdzić. I posłuchać.
Jazzu słuchać należy uważnie, ale czasem doskonale sprawdza się też jako muzyka tła. Na przykład przy czytaniu wywiadów z przenikliwymi, nietuzinkowymi pisarzami. A taki właśnie jest Georgi Gospodinow, autor „Ogrodnika i śmierci”, książki roku 2025 według magazynu „Książki”. Michał Nogaś pyta go o śmierć. Własną i nieuniknioną – i tę sięgającą po najbliższych. „Mam nadzieję, że nie jesteśmy ostatnim pokoleniem, które trzyma swoich umierających rodziców za rękę. Chociaż, jak powiedział jeden z moich przyjaciół: równie ważne jest, by ich w końcu puścić” –
mówi Gospodinow, zapraszając do refleksji nad rzeczami prawdziwie ważnymi.