Cześć i czołem!
To już! JEST LATO! Piekarnie wypuszczają pierwsze jagodzianki, rzepiary przenoszą się na faceliowe pola, lasy obrodziły w poziomki, a wody w zbiornikach przyjemne do brodzenia. Można się szczęśliwić <3
Dzisiaj przychodzimy z opowieścią o Slowhopie, który zbliża ludzi. Ostatnio uroniliśmy łezkę wzruszenia nad relacją naszego Gospodarza z Pieńków Wiewiórki, który odwiedzał Elę i Davida z Siedliska Letnia Kuchnia. Tomek opowiedział nam, jak to się zaczęło. Jego opowieść znajdziesz kawałek niżej.
I wiesz co? To tylko jedna z wielu podobnych historii. Nasz Dominika nie wyobraża sobie wakacji bez Karwika, Olga – górskich wędrówek bez Dominiki z Willi Tyrolczyk, Zosia nie potrafi zliczyć, ile razy odwiedziła Krysię i Artystykę, a Wiktoria z rodziną została regularną gościnią (i wyznawczynią) Domu w Domu. Też masz taką historię? Daj nam znać koniecznie!
Gospodarze Slowhopa nie tylko wymieniają się doświadczeniami, ale i wakacjami! Wspierają się w potrzebie, budują lokalne społeczności i wzmacniają slow turystykę w swoim regionie. A my mamy zaszczyt to wszystko obserwować i czasem uronić łezkę wzruszenia <3
Machamy czule!
Twoje Slowhopy |