Cześć i czołem!


To już! JEST LATO! Piekarnie wypuszczają pierwsze jagodzianki, rzepiary przenoszą się na faceliowe pola, lasy obrodziły w poziomki, a wody w zbiornikach przyjemne do brodzenia. Można się szczęśliwić <3


Dzisiaj przychodzimy z opowieścią o Slowhopie, który zbliża ludzi. Ostatnio uroniliśmy łezkę wzruszenia nad relacją naszego Gospodarza z Pieńków Wiewiórki, który odwiedzał Elę i Davida z Siedliska Letnia Kuchnia. Tomek opowiedział nam, jak to się zaczęło. Jego opowieść znajdziesz kawałek niżej.


I wiesz co? To tylko jedna z wielu podobnych historii. Nasz Dominika nie wyobraża sobie wakacji bez Karwika, Olga – górskich wędrówek bez Dominiki z Willi Tyrolczyk, Zosia nie potrafi zliczyć, ile razy odwiedziła Krysię i Artystykę, a Wiktoria z rodziną została regularną gościnią (i wyznawczynią) Domu w Domu. Też masz taką historię? Daj nam znać koniecznie!


Gospodarze Slowhopa nie tylko wymieniają się doświadczeniami, ale i wakacjami! Wspierają się w potrzebie, budują lokalne społeczności i wzmacniają slow turystykę w swoim regionie. A my mamy zaszczyt to wszystko obserwować i czasem uronić łezkę wzruszenia <3


Machamy czule!


Twoje Slowhopy

W duecie i na budżecie

Kojarzysz ten odcinek podcastu Okuniewskiej o Typie Sknerze? No właśnie. Chyba nikt nie chciałby zostać uznany za tego_tą, co tak oszczędza, że dzieli na pół tabletki do zmywarki, a seriale ogląda na darmowym okresie próbnym (co tydzień z innego maila). Czasem jednak bywa tak, że z kasą po prostu krucho, a Ty chcesz zabrać Twoją połówkę na miłe wakacje. Wtedy możesz napisać „Slowhopy, pomóżcie!”. A my (Slowhopy), przeszukamy naszą bazę i wykroimy z niej budżetowe opcje na romantyczny wyjazd we dwoje.

świeże Slowhopy do wzięcia

Siedlisko w lesie w sercu Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego, z prywatnym pomostem i własną linią brzegową. Dom zmieści 12 osób i takie prawdziwe 12, bo ma 6 sypialni, każda z własną łazienką. To miejsce stworzone do wspólnego spędzania czasu – z salonem pełnym książek, gier i wygodnych siedzisk oraz jadalnią na przeciągające się śniadania. Czas płynie tu wolniej, a ptasie koncerty i borsuki za płotem to codzienność.

Dom z widokami, które wbijają w fotel! Cudak stoi Męcinie, tuż przy Głównym Szlaku Beskidu Wyspowego, u stóp Jaworza. Wyżej jest już tylko szczyt i wieża widokowa. W środku: trzy przytulne sypialnie, łazienka z wanną, taras i przyjemny wystrój, który nie przysłania widoków, tylko je podkreśla.

W Krainie Wygasłych Wulkanów, niedaleko Ostrzycy, na 1-hektarowej działce stoją tylko dwa domki, a jeden z nich ma balię, która umili Ci gwieździste wieczory. Piękne, zielone otoczenie ze strumieniem, wokół nic, tylko widok na rozległe łąki. Świetne miejsce na piesze wycieczki, a Dolny Śląsk to raj dla miłośników zamków, pałaców i przyrody. Gospodarze chętnie pożyczą Ci rowery elektryczne lub longboardy.

Naprawdę bajeranckie miejsce! Pensjonat na Kaszubach z sauną, salą warsztatową i wybitnym wegańskim jedzeniem. Tylko 7 przytulnych pokoi i świetna przestrzeń wspólna. Zwierzęta są tu mega kochane i serdecznie witane. Do dyspozycji kajaki, jeziorko z prywatnym pomostem, SUP-y. Pełen chillax.

W leśnym siedlisku naszych Gospodarzy, tuż obok apartamentu Kamyki, znajduje się kameralny pensjonat z 8 pokojami 2-osobowymi i jednym rodzinnym. Do tego leśne SPA z sauną, balią, jacuzzi i grotą solną, bilard, piłkarzyki, rowery oraz SUP-y. Pełen serwis. No i najważniejsze: nad najbliższe z jezior jest kilka kroków, a jest ich tu bez liku.

Perełka na Mazowszu! Dwa urokliwe domki, każdy z dwiema sypialniami, położone na przestronnej działce. Miejsce zachwyca pięknymi wnętrzami, świetną biblioteczką i filmowym wyposażeniem (projektory obecne). Gospodarze doskonale znają okolicę i świetnie sprawdzają się w roli przewodników – ich propozycje w „Czy się nie będę nudzić?” to prawdziwa kopalnia pomysłów! Rowery czekają w gotowości.

“Z Elą to absolutne Slowhop story, to była to pierwsza osoba, która do nas zagadała w Koszykach przed spotkaniem Gospodarzy w Warszawie. Potem poszedłem na spotkanie o ekoturystyce gdzie Ela występowała. Gdzieś pośrednio to, że Łoszak i Pieńki są tym czym są, to efekt tych spotkań. Dalej eko konferencja w Rzeszowie gdzie mogliśmy z Elą reprezentować Slowhopa i ostatnio wizyta w absolutnie doskonałej Letniej Kuchni, która zainspirowała nas do kilku rzeczy. Dlatego kiedy umawiałem wyjazd do Eli to rezerwacje zrobiłem przez Slowhopa, bo tu wszystko się zaczęło” - Tomek z Pieńków Wiewiórki.