W sny prorocze nie wierzę, ale ciekawe mogłyby być interpretację jeśli ktoś potrafi to robić...
Przypomniał mi się fragment dzisiejszego (a baaardzo rzadko pamiętam cokolwiek) śnił mi się wieczór, miałam iść do pracy : ) za 5 minut zaczynałam a tu jeszcze w proszku, zarzuciłam sweter na siebie okazało się, że chodzę w nim na codzien i na rękawach są jakieś plamy : ) te plamy to chyba nawiązanie do wczorajszego tematu z kafe... później wyleciałam z domu bez butów wpadłam w jakieś błoto ale nic... biegnę dalej... widzę przed domem zbiorowisko ludzi jeden z nich mówi, żebym spojrzała na niebo bo widać drzwi... tak kątem oka zauważyłam jakby ich zarys świetlisty prostokąt, a ciut dalej widoczny był olbrzymi okrąg takie zwężające się do środka okręgi podzielone na jakieś mniejsze odcinki... sen trochę sci-fi: )
Ale chyba już kiedyś raz albo dwa śniło mi się, że na nocnym niebie pojawiały się dziwne obiekty które obserwowałam z innymi przez okna... nie wiem czy były pokojowo nastawione. : )
|