Błąd formalny może kosztować Mentzena partię
Partia Nowa Nadzieja Sławomira Mentzena zostanie wykreślona z rejestru partii politycznych z powodu nieprzedłożenia sprawozdania finansowego za 2024 rok do PKW w terminie do 31 marca – ujawnia w „Rzeczpospolitej” Wiktor Ferfecki. Podobny los czeka partię KORWiN założoną przez Janusza Korwin-Mikkego, choć w jej przypadku chodzi o to, że sprawozdanie zostało wysłane mailem, a nie wymaganą drogą tradycyjną.
Nowa Nadzieja twierdzi, że złożyła dokumenty w ostatnim dniu terminu, ale według PKW sprawozdanie w ogóle nie wpłynęło. Delegalizacja będzie szczególnie dotkliwa dla Nowej Nadziei, która jest jednym z głównych członów Konfederacji, ma ośmiu posłów i troje europosłów, a jej lider regularnie zajmuje trzecie miejsce w sondażach prezydenckich.
W rp.pl wracamy też dzisiaj do wczorajszego tematu dnia. Wybór kardynała Roberta Prevosta na papieża, który przyjął imię Leon XIV, był zaskoczeniem dla zgromadzonych na placu św. Piotra, gdyż nie był on wymieniany jako główny faworyt. Nowy papież, Amerykanin z doświadczeniem pracy w Peru, jest uważany za „człowieka Franciszka” i oczekuje się, że będzie kontynuował reformy poprzednika, łącząc w swoim podejściu myśli Franciszka, Benedykta XVI i Jana Pawła II. Wybór imienia Leon XIV sugeruje, że będzie to pontyfikat o charakterze społecznym, z naciskiem na synodalność, zwiększenie roli kobiet w Kościele, ewangelizację i walkę z wykorzystywaniem małoletnich, ale bez rewolucyjnych zmian doktrynalnych.
Premier Donald Tusk i prezydent Emmanuel Macron podpisali dzisiaj nowy traktat o przyjaźni polsko-francuskiej. Zawiera on daleko idące gwarancje bezpieczeństwa. Premier Tusk podkreśla, że wzmocniona współpraca wojskowa z europejskimi potęgami nie jest alternatywą dla NATO i relacji ze Stanami Zjednoczonymi, lecz ich uzupełnieniem, zgodnym z oczekiwaniami USA wobec Europy o wzięcie większej odpowiedzialności za własne bezpieczeństwo.
W Rosji z kolei bez zaskoczeń. Rusłan Szoszyn opisał, w jaki sposób Władimir Putin używa kultu zwycięstwa do manipulowania rosyjskim społeczeństwem. Autor wskazuje, że dla 75 proc. Rosjan Dzień Zwycięstwa jest najważniejszym dniem w roku, co jest efektem 25-letniej propagandy Putina, która skupia się na budowaniu poczucia przynależności do wielkiego mocarstwa kosztem realnych potrzeb obywateli. Jednocześnie Rusłan podkreśla kontrast między imperialną fasadą a rzeczywistością Rosji, gdzie miliony ludzi żyją w ubóstwie, gospodarka opiera się głównie na surowcach energetycznych, a wojna w Ukrainie pochłania tysiące ofiar tygodniowo.