Amerykanin to czwarty kolejny papież spoza Włoch i kolejny po jezuicie Franciszku zakonnik.

Piątek, 9 maja 2025
redaktor naczelny Wyborczej Szczecin
Dzień dobry,

biały dym nad Kaplicą Sykstyńską w Watykanie pojawił się wczoraj około godz. 18. Nieco ponad godzinę później na balkonie bazyliki Świętego Piotra pojawił się kardynał Robert Prevost z Chicago, który jako nowy papież wybrał dla siebie imię Leon XIV. - Niech pokój będzie z wami wszystkimi, najdrożsi bracia i siostry. Takie było pierwsze pozdrowienie Chrystusa Zmartwychwstałego — pozdrowił wiernych. Swoje przemówienie miał przygotowane wcześniej, odczytał je z kartki. Czyli liczył się z tym, że może być wybrany.

Amerykanin to czwarty kolejny papież spoza Włoch — po Polaku, Niemcu i Argentyńczyku. I kolejny po jezuicie Franciszku zakonnik, augustianin. Do zgromadzonych na pl. Św. Piotra przemówił nie w swoim ojczystym języku angielskim, tylko po włosku i hiszpańsku. Ten drugi język zna, bo przez wiele lat przebywał na misjach w Peru i, oprócz amerykańskiego, ma też peruwiański paszport. „Pierwsze słowa nowego papieża, a także kilka gestów, jakie wykonał, oznaczają jedno: kurs wytyczony przez Franciszka będzie zachowany” – napisał w naszym redakcyjnym komentarzu Arkadiusz Gruszczyński.

Czwartek w Polsce upłynął w cieniu dzień wcześniejszej tragedii na terenie kampusu Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie student trzeciego roku prawa Mieszko R. zabił siekierą 53-letnią portierkę i ciężko ranił uczelnianego strażnika, który rzucił się jej na ratunek. Prokuratura uważa, że sprawca wymaga opinii biegłego psychiatry.

Wydarzeniem dnia w kampanii wyborczej było wieczorne spotkanie kandydatów na prezydenta Rafała Trzaskowskiego i Krzysztofa Stanowskiego. Chociaż odbyło się w mieszkaniu Trzaskowskiego i było transmitowane na jego kanale na YouTube, to przepytującym był Stanowski. Kandydat KO przyznał m.in., że mógł się lepiej zachować, gdy podczas debaty w Końskich Karol Nawrocki postawił na jego pulpicie tęczową flagę. - Oddałem tę flagę Magdalenie Biejat. Potem było kolejne kółeczko pytań. Trzeba było to wyjaśnić i to był błąd: że nie powiedziałem jasno, twardo, że ja się nie wstydzę tej flagi - przyznał.

Dziś Nawrocki miał przed sejmową komisją sprawiedliwości tłumaczyć się z tego, jak przejął komunalne mieszkanie w Gdańsku od schorowanego pana Jerzego. Jednak – wbrew swoim wcześniejszym zapowiedziom – raczej się w Sejmie nie stawi, bo PiS uznał, że może sobie tam nie poradzić.
To dzięki osobom, które subskrybują Wyborcza.pl, możemy tworzyć nie tylko ten newsletter, ale też reportaże, wywiady i śledztwa. Dziękujemy! Jeśli jeszcze nie masz prenumeraty cyfrowej, sprawdź aktualne promocje TUTAJ.
TEMATY DNIA
NIE PRZEGAP